„Żeńcy” w PMDKu
29 listopada w otwockim PMDK odbyła się prapremiera filmu „Żeńcy”, zrealizowanego przez Stowarzyszenie Kultury Mazowsza. Jest to fabularyzowany dokument o tradycyjnych żniwach na wsi kołbielskiej w połowie XX wieku.
Film, ma uzmysłowić, przede wszystkim młodemu pokoleniu, jak jeszcze całkiem niedawno zupełnie inaczej wyglądało życie rolników i inaczej przebiegała produkcja żywności. Trudniej, ale z wielką dawką radości.
Film ukazuje historię młodej rodziny na tle wsi kołbielskiej w okresie żniw; przedstawia obrządek, który towarzyszył tej pracy polowej w połowie dwudziestego wieku, a też celebrowanie udanych zbiorów podczas gościny i dożynek. Nie jest to długa historia – raczej miniony świat w pigułce, ale trzeba przyznać świetnie została w niej uchwycona wiejska tradycja, którą szczególnie warto hołubić – tradycja wspólnoty: wspólnej pracy, wspólnej zabawy, która dawała ludziom siłę do przetrwania w trudnych warunkach życiowych.
W środowy wieczór, w Powiatowym Młodzieżowym Domu Kultury w Otwocku, jak to zwykle bywa przy premierach filmów, stawili się twórcy dzieła na czele z prezesem Stowarzyszenia Kultury Mazowsza i jednocześnie scenarzystą filmu Andrzejem Kamińskim – aktorzy, muzycy, zespół produkcji. Oprawę muzyczną do filmu – i do premiery w PMDK – stworzyły zespoły ludowe z powiatu otwockiego: Wiejskie Klimaty z Gliny, Podbielanki z Celestynowa, Koło Gospodyń Wiejskich z Glinianki, Sołtysi z Karczewa. Zaśpiewaną przez nich wspólnie ludową piosenkę “Lipka” (motyw muzyczny filmu), nuciła z nimi cała sala widzów przybyłych na to radosne wydarzenie.
– – Pomysł nakręcenia filmu „Żeńcy” zrodził się trzy lata temu – wyznaje autor filmu Andrzej Kamiński. – Byłem wówczas gościem biblioteki we wsi Stromiec w powiecie białobrzeskim w związku z promocją mojego zbioru reportaży pt; „Złamany hufnal”. W spotkaniu uczestniczyło wielu mieszkańców, a wśród nich kilkunastu młodych ludzi. Opowiadałem o swojej reporterskiej pracy, o moich bohaterach i ich pasjach. W pewnym momencie młody chłopak, uczeń Technikum Mechanizacji Rolnictwa, trzymając moją książkę w ręku zapytał: – Przepraszam, patrzę na pana zdjęcie umieszczone na okładce i zastanawiam się co pan ma na szyi.
– Chomąto – odpowiadam z uśmiechem, by nie poczuł się zażenowany swoją niewiedzą.
– A co to jest to chomąto – dopytuje. Cóż, wyjaśniam: że jest to jarzmo nakładane na szyję konia i, do którego postronkami i orczykiem doczepia się wóz. Młody kiwa głową, że rozumie.
Po spotkaniu, gdy wracałem do domu, uzmysłowiłem sobie, że przecież obecnie na wsiach nie ma już koni, nie orze się pól pługami, nie kosi zbóż kosami, nie młóci, nie piecze chleba, nie robi masła i nikt do młyna nie wozi ziarna, by pozyskać mąkę. Takiej wsi nie pamiętają już rodzice tego chłopaka, a dziadkowie nie chcą wspominać tamtych dziejów, bo byli zbyt mali, by wszystko dokładnie spamiętać. I wówczas postanowiłem napisać scenariusz ukazujący dawne zwyczaje z okresu powojennego i wg niego nakręcić film, który te zwyczaje pokaże. Scenariuszem zainteresowałem Powiat Otwocki i Samorząd Województwa Mazowieckiego. Spodobał się, więc dali kasę. Film kręciła grupa filmowców z firmy „Kosmos Production” w Muzeum Wsi Radomskiej, święcenie wieńca dożynkowego i chlebów w kościele w Kołbieli a biesiadę i zabawę dożynkową w Stajni „Grand” w Glinie.
Film chcę pokazywać w szkołach, w domach kultury, świetlicach wiejskich i prowadzę rozmowy z TVP, by obejrzało go jak najwięcej młodych ludzi w kraju i uświadomiło sobie, że chleb jest ze zbóż, mąka z ziarna, masło ze śmietany, jajka od kur…Innym wątkiem filmu, choć pobocznym, jest wyjątkowo duża migracja młodych do miast, do których nęcono ich mieszkaniami, pracą w fabrykach, stoczni, hucie Katowice…A także wątek olbrzymiej, niespotykanej nigdzie na świecie spójności mieszkańców wsi, gdzie każdy dla każdego był bratem, zawsze chętnym do pomocy, wspólnego świętowania i wspólnej modlitwy – podkreślił Andrzej Kamiński
Aktorzy, poza profesjonalnym aktorem Jarosławem Grudą, to prawie wszyscy amatorzy – w tym znane postaci z naszego powiatowego kręgu, a kto? Żeby się dowiedzieć, musicie iść na film. Reżyserem filmu jest Wojciech Klimala, produkcję Stowarzyszenie zleciło Kosmos Production z Ewą Turczańską na czele. Sponsorami filmu zaś są: Powiat Otwocki, Samorząd Województwa mazowieckiego, a partnerami Stajnia Grand z Gliny, Gmina Kołbiel i parafia Św. Trójcy w Kołbieli.
Kiedy już Andrzej Kamiński zaprosił wszystkich twórców na scenę, opowiadając przy tym historyjki z planu – ci w zamian postanowili razem gorąco podziękować temu, bez którego determinacji nic by się nie udało, czyli właśnie Andrzejowi śpiewając sto lat i życząc dalszych pomysłów.
Wśród gości był jeden szczególnie wyróżniony przez gospodarza wydarzenia – mały Teoś Górski, z wrodzoną chorobą kończyn, który razem z mamą i swoimi siostrami przybył by pokazać jak całą rodziną walczą o jego samodzielność – tzn. fundusze na operację w USA. Wzruszona publiczność postanowiła wesprzeć go zrzutką do skarbonki.
Kazimiera Zalewska