Pułtuskie warsztaty liderów

 26-29 marca, w Bobach i Pułtusku trwały „Warsztaty Liderów”, zorganizowane przez Stowarzyszenie Kultury Mazowsza wespół z Towarzystwem Przyjaciół Ziemi Pułtuskiej. Zgodnie z założeniem wzięło w nich udział 30 beneficjentów, mieszkańców powiatu pułtuskiego, w tym pięcioro nieaktywnych zawodowo.

Od lewej: Ryszard Nowaczewski, Bożena Żelazowska, Grażyna Kamińska, Andrzej Kamiński

Pierwszego dnia uczestników warsztatów odwiedził starosta, Andrzej Dolecki a drugiego dnia wicedyrektor departamentu kultury, promocji i turystyki urzędu marszałkowskiego województwa mazowieckiego, Bożena Żelazowska.

– W wielu miejscowościach naszego województwa nie ma kina, a nawet domu kultury – mówiła dyrektor Żelazowska. – Wybranie się do teatru, to już poważne wydarzenie, na które przecież nie wszystkich stać. Takie małe miejscowości, chociaż wszyscy się tu znamy, charakteryzują się często niewielkim potencjałem samo organizacyjnym. Dlatego wraz z kolegami za Stowarzyszenia Kultury Mazowsza postanowiłam zapytać ludzi, którzy mieszkają w małych miejscowościach Mazowsza, co ich zdaniem należałoby uczynić, aby poprawić warunki życia, właściwie „jakość życia” w swojej miejscowości. Problemów, którymi natychmiast należy się zająć jest wiele. W każdej miejscowości są oczywiście inne priorytety. W jednej, to niszczejące przepiękne kapliczki przydrożne, które są najmniej odporne na upływ czasu. W innej, to zaniedbane zabytki chłopskiej architektury drewnianej, wiatraki, młyny, kościoły, pałace, dworki, brak domu kultury czy ogniska pozaszkolnego. Wszędzie tam powinien pojawić się społecznik, który zajmie się organizacją życia społecznego. Niektóre miejscowości, mające więcej szczęścia, mają swojego przywódcę. Często jest nią przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich, sołtys bądź lokalny polityk. Wraz z kolegami ze Stowarzyszenia postawiliśmy sobie jeden cel – edukację. Tak powstał pomysł szkolenia „Warsztaty Liderów” – czyli dotarcie do jak największego grona osób potrafiących skupić wokół siebie inne osoby i skutecznie zachęcić do działania. To, że państwo przyjęliście zaproszenie i dziś jesteście z nami świadczy, że macie wolę zostania LIDEREM – podkreśliła Żelazowska a także wyjaśniała, że kiedy założą stowarzyszenie, na jakie zadania mogą składać wnioski do urzędu marszałkowskiego. Natomiast prezes SKM, Andrzej Kamiński tłumaczył uczestnikom, jak założyć grupę inicjatywną, jak zarejestrować stowarzyszenie, towarzystwo, czy fundację i do których instytucji, pukać, by otrzymać wsparcie finansowe. Inni trenerzy zaś starali się wykazać, że mała miejscowość, czy wieś nie musi być głucha i cicha, bo może w niej tętnić życie kulturalne, a na przykład Ryszard Nowaczewski tłumaczył, jak zorganizować koncert z udziałem artystów z tzw. najwyższych półek, a Marek Błaszczyk, jak przeprowadzić udany plener malarski. O środkach unijnych natomiast mówiła Anna Choma. Bardzo interesujące warsztaty przeprowadził redaktor naczelny New Light Times, fotografik, Janusz Maciejowski. Beneficjentów warsztatów „wciągnął” w szeroką dyskusję, podczas której mówili oni o swoich miejscowościach, otoczeniu i marzeniach. – Chciałabym reaktywować w mojej wsi koło gospodyń – mówiła na przykład Hanna Czaplicka, rolniczka z pod Winnicy. – Jednak zależy mi, by to koło było formalnie zarejestrowane a tym samym miało możliwość korzystania z dobrodziejstw dotacji unijnych, gdyż mamy duże plany, co do odnowy naszej małej miejscowości. Ludzie u nas nie są bogaci, ot żyją z niewielkich pensyjek i uprawy roli. Często więc nie stać ich wyreperować płot, pomalować go, odnowić kapliczkę, świetlicę…Koło Gospodyń ma nam w tym pomóc. Jestem wdzięczna, że zostałam zaproszona do udziału w „Warsztatach”, bo mogę wiele dowiedzieć się, choćby jak zarejestrować koło i gdzie szukać wsparcia. – mówi pani Hanna. Z kolei młody członek pułtuskiego WOPR dodaje, że jego i kolegów marzeniem jest uczynić z Pułtuska polską Wenecję. – Są do tego kapitalne warunki. Jest sieć kanałów okalających miasto, tylko niestety część z nich jest zasypana. Zgłosiłem się na „warsztaty”, by dowiedzieć się, jakie są możliwości pozyskania funduszy na restaurację kanałów i kto jest władny, by o nie się starać – mówi młody wodniak.

Cóż, 30. uczestników podczas warsztatów uczyło się wypełniać wnioski, robić kosztorysy i sprawozdania finansowe, a także mieli okazję spotkać się z dziennikarzami z Pułtuskiej Gazety Powiatowej, a także Towarzystwem Przyjaciół Ziemi Pułtuskiej, którzy przybliżyli problemy, z jakimi boryka się powiat a w serca przyszłych liderów tchnęli nadzieję na odnowę ich miejscowości i wsi. – Każdą waszą inicjatywę wesprzemy, w miarę naszych reporterskich możliwości, a napotkane przez was problemy będziemy starali się wspólnie rozwiązywać – mówił redaktor naczelny gazety, Grzegorz Gerek. Pomoc liderom obiecał też starosta pułtuski Andrzej Dolecki. Należy zatem mieć nadzieję, że wyłonieni podczas „Warsztatów Liderów” lokalni liderzy będą mieli wsparcie. Oby im się udało zmienić swoje szare otoczenie, jak pokazywał plakat Stowarzyszenia Kultury Mazowsza, na kolorowy świat.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s